trainmenow Malta zachód słońca

3 lat i 18 dni temu

Dlaczego wyjechaliśmy na Maltę

Postanowiłem już jakiś czas temu, że oprócz wpisów związanych stricte z fitnessem, będę się dzielił tutaj moimi podróżami, gdyż jest to ważna część mojego życia. Być może kogoś to zainspiruje do ruszenia się gdzieś, nawet w obecnych czasach. Być może ktoś dowie się kilku praktycznych rzeczy. Będzie to też dla mnie forma małego pamiętnika. Zaczynajmy więc.

W poniższym tekście opisuje nasz ostatni wyjazd na Maltę. Jaka jest pogoda na Malcie w kwietniu? Jeżeli chcesz poczytać o tym czy da się poparzyć na słońcu w 18 stopniach, jakim środkiem transportu według mnie zwiedzić wyspę oraz o całej logistyce, testach i realiach podróży w czasach Covid, zapraszam do lektury. Dowiesz się także ile kosztuje zorganizowanie wycieczki na Maltę.

Na przełomie 2020 i 2021 udało się wyjechać na kilka dni w polskie góry do znajomych. Zazwyczaj zaraz po powrocie planuje kolejny wyjazd, tak aby móc się znowu rzucić w wir pracy i odliczać dni.

Dlaczego warto wyjechać na Maltę

Dlaczego warto wyjechać na Maltę?

Przyszła pora na Maltę. Mieliśmy przyjemność odwiedzić ten kraj rozmiarów Trójmiasta 2 lata temu, w lutym 2019 roku. Temperatura oscylowała wtedy w granicach 17 stopni, więc totalny kontrast porównując z naszymi realiami. Malta jest krajem z największą liczbą dni słonecznych w roku w Unii Europejskiej. Dawało to nadzieje na dobrą, słoneczną pogodę. I tak też było. Codziennie szczyt temperatury to 18-20 stopni i słońce, które przez cały tydzień zaszło może łącznie na 30 minut. Przypominam, że to ostatni tydzień marca. Prawdziwym latem muszą mieć tutaj niezły upał.

Zwiedzanie Malty na rowerach

Pobyt cały tydzień na miejscu, co w połączeniu z względną znajomością geografii wyspy (z południa na północ jest max 30 km, ze wschodu na zachód jeszcze mniej) ustaliło nasz główny środek transportu. Postanowiliśmy zwiedzić Maltę rowerami. Dla mnie super sprawa, bo coraz bliżej była wyprawa Rowerami na Niemcy.

wycieczka rowerowa na Malcie trening wiosenny

Krajobraz Malty również sprzyja wycieczkom rowerowym, gdyż praktycznie cały czas można jechać nad morzem, wśród skał, klifów i innych dzieł przyrody zapierających dech w piersiach (których jeszcze nikt na Malcie nie zamknął). Znalazłem w okolicy najlepiej ocenianą i jedną z większych wypożyczalni rowerów na Malcie. W rzeczywistości okazała się budą 3x4m a rowery były delikatnie mówiąc nadgryzione zębem czasu. Niemniej właściciel był bardzo miły i dał nam okazyjną cenę za wynajem rowerów. Rowery wypożyczyliśmy na 4 dni.

Niespodzianki na Malcie

Towarzyszyły mi jedynie dwie obawy przed rozpoczęciem rowerowej przygody:

  1. jak sobie poradzimy z ruchem lewostronnym na wyspie
  2. jak wygląda infrastruktura dla rowerzystów na Malcie

Google Maps nie pokazywało tras rowerowych, co już zapalało lampkę, że dużo czasu spędzimy wśród aut. Dodatkowo czytałem, że Maltańczycy mają sobie coś z Sycylijczyków i coś z Arabów. Jeżeli jeżdżą jak jedni bądź drudzy, to oznaczało że najprawdopodobniej zginiemy. Rzeczywistość okazała się jednak łaskawa. Kierowcy byli bardzo mili, dało się wyczuć że nas respektują, gdyż robili nam miejsce nawet wtedy kiedy nie musieli. Duża klasa, albo normalność. Do ruchu lewostronnego również przyzwyczailiśmy się dość szybko. Na Malcie zdecydowana większość skrzyżowań jest rondami, co ułatwia poruszanie się.

wakacje Malta jaka pogoda i temperatury latem trainmenow

A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać na Maltę?

Co robić na Malcie

Na Malcie zameldowaliśmy się w piątek wieczór. Naszą bazą był czterogwiazdkowy Hotel Solana w miejscowości Mellieha, na północno-wschodniej części wyspy. Na Malcie tak jak w Polsce wprowadzony lockdown. Maseczki, knajpy zamknięte, zgromadzenia do dwóch osób, zakaz rejsów turystycznych na sąsiednią wyspę Gozo.

Nasz pobyt zaczęliśmy od spontanicznej atrakcji. Podczas podróży na lotnisko znalazłem na jednej z facebookowych grup ogłoszenie o rejsie katamaranem. Było to podejrzane, gdyż czytałem że wszystkie turystyczne rejsy są odwołane. Kreatywna przedsiębiorczość dotarła jednak i tam, dlatego następnego dnia o 9 rano siedzieliśmy na pokładzie luksusowej łodzi, na którą gdyby nie lockdown zapewne nie byłoby nas stać. Rejs ruszał z oddalonej o 7 km miejscowości Bugibba. Na miejscu trzeba chodzić w maseczkach, autobus odpadał dlatego pobiegliśmy.

Podczas 8-godzinnego rejsu odpocząłem bardziej niż przez ostatnie pół roku. Leżąc sobie na praktycznie pustym pokładzie i nie myśląc o niczym czułem, że wszystkie stresy mnie opuszczają. Bajka. Rejs polegał na dopłynięciu na wyspę Comino i błękitną Lagunę, czyli miejsca gdzie turkus wody aż świeci po oczach choć w sezonie ludzi jest tyle co na otwarciu Biedronki. Odbyliśmy dwugodzinny spacer po praktycznie bezludnej wyspie Comino i wracaliśmy do bazy.

co robić na Malcie rowery zwiedzania plaże

Po powrocie okazało się, że nie branie kremów z filtrem było sporym błędem. Mimo zaledwie 18 stopni, śródziemnomorskie słońce postanowiło mnie ostro popalić. Nie obyło się bez wizyty w aptece. Generalnie na miejscu temperatura nie przekroczyła 20 stopni, lecz zdecydowanie odczuwalna je przekraczała. Codziennie chodziliśmy na krótko a ja i chętnie zamiast butów odziałbym klapki. Fajnie się oglądało miejscowych w ciepłych kurtkach. Ot, przyzwyczajenia.

Wieczorem tego samego dnia już wypożyczonymi rowerami wracaliśmy do hotelu. Plan na kolejne 4 dni był taki żeby zwiedzać Maltę na rowerach.

Valetta stolica Malty

Kolejnego dnia rano, po tym jak do pokoju dostaliśmy śniadanie, którym najedliśmy się na pół dnia, ruszyliśmy w podróż do stolicy – Valetty. Jest ona najbardziej słoneczna miejscowością w Europie, w całości jest wpisana do światowej listy UNESCO oraz ma przepiękną Panoramę, na której to tle nagrałem film Trening Online w Podróży #2: Pompki w Popeye Village na Malcie. Koronawirus dał się tam jak najbardziej we znaki. Praktycznie opustoszałe miasto, otwarte tylko McDonald’s oraz Pan śpiewający na ulicy w przynajmniej 10 językach (serio).

Valetta stolica Malty zwiedzanie i bieganie

Widok na Valettę

Trasa rowerowa do i z Valetty rowerami przebiegała głównymi krajowymi drogami i tylko jej fragmenty posiadały fragmenty wydzielone dla rowerów. Poza tym musieliśmy jechać obok samochodów na drodze podobnej do obwodnicy, z tym że nikt nie zasuwał tam więcej niż można czyli ok.100 km/h. Początkowo był lekki niepokój, lecz z każdym kilometrem czuliśmy się coraz bezpieczniej.

Kilka praktycznych porad dla rowerzystów

Już pierwszego dnia topografia wyspy dała o sobie znać. Dowiedziałem się tym samym dlaczego Google nie doradzało jak poruszać się tam rowerami. Bo to było cholernie wymagające! Ciężko było uświadczyć kawałek płaskiej drogi. Co chwila pod górę i w dół. Kiedy zjeżdżało się z górki zamiast czerpać z tego przyjemność to człowiek musiał oglądać kolejne wzniesienie które wprawiało uda w rozpacz. To by tłumaczyło dlaczego nie spotkaliśmy za wiele osób, które wpadły na podobny pomysł żeby poruszać się po wyspie rowerami.

Zazwyczaj jest tak, że wzniesienie jest albo długie albo strome. Tam nie było kompromisów. Na niektórych było słychać jak kierowcy aut piłują silniki żeby podjechać do góry. Niemniej finalnie sprawiało to frajdę. Na przykład wtedy kiedy na jednym z podjazdów stojący naprzeciwko w korku Maltańczycy robili wielkie oczy albo nas dopingowali jak na zawodach.

wycieczki rowerowe Malta wynajem rowerów

Łącznie przez 4 dni udało się przejechać rowerami 140 km na Malcie. Nie brzmi to powalająco, ale powiedzcie to moim nogom. Momentami było naprawdę trudno. A jak jest trudno to satysfakcja na końcu jest tym większa. Dzięki rowerom udało nam się też zwiedzić miejsca, w które nie dałoby się dojechać samochodem.

Byliśmy blisko natury i doświadczyliśmy niesamowitych widoków tak jak np. Popeye Villege, z której też nagrałem dla Was wideo z ćwiczeniami pompek. Odwiedziliśmy również przepiękne Blue Grotto, które zaraz po zawalonym już Azure Window jest naturalną wizytówką Malty. Po rowerach przyszła czas na bardziej leniwą część wycieczki. Wypożyczyliśmy auto i chcieliśmy znaleźć jak najwięcej piaszczystych plaż, których na Malcie jest jak na lekarstwo.

Plaże na Malcie

Pierwszego dnia podjechaliśmy do chyba najsłynniejszej plaży na Malcie – Golden Bay. Faktycznie, duża, ładnie położona i z dobrą infrastrukturą gastronomiczną wokół. Jednak 2 km obok niej znajdowała się mniej słynna plaża o nazwie Ghajn Tuffieha. Znaleźliśmy swoje miejsce na ziemi. Pomarańczowy piasek, kolorowe wzgórza wokół i lazurowa woda sprawiały, że nie chciało się stamtąd ruszać. Raj. Polecamy mocno.

Objechaliśmy kilka mniejszych plaż w całym kraju i tak na koniec dnia wracając na „naszą”. Podróż zwieńczyłem kąpielą w 14 stopniowym Morzu Śródziemnym. Średnio przyjemna sprawa, ale odhaczone. Kolejne dni to wycieczka autem na testy i do Miejscowości Marsaxloxx oraz San Tumas. Nie powaliły nas i wróciliśmy na plażę.

najsłynniejsze plaże na Malcie Golden Bay

Testy i podróż w pandemii

Bilety lotnicze na lot z Ryanair zarezerwowałem jeszcze w lutym, nie rezerwując żadnego hotelu. Postanowiliśmy, że jeśli nie odwołają nam lotu tydzień przed to się decydujemy. Malta oprócz wcześniej wymienionych zalet zachęcała logistyką testów na Covid. Testy na Covid robione są na lotnisku po wylądowaniu oraz można zrobić je na również na miejscu przed wylotem. Na koszt Państwa. Jedynym naszym ryzkiem była kwarantanna w przypadku pozytywnego testu na lotnisku.

Wylot na Maltę mieliśmy Ryanairem z lotniska Kraków Balice. Postanowiliśmy że przed wyjazdem na lotnisko zrobimy sobie sami testy antygenowe i jeśli wyjdzie negatyw to jedziemy. Także o wyjeździe dowiedzieliśmy się raptem 4 godziny przed. Szaleństwo, ale lubię jak coś się dzieje. 2x negatyw, szybka rezerwacja hotelu i jedziemy do Krakowa. Na lotnisku pustki, większość punktów nieczynna. Samolot wypełniony w solidnych 80%. Lecimy.

Trzy dni po przylocie chcieliśmy umówić testy na wylot, tak aby zmieścić się w przepisowych 72h. W międzyczasie nasz rząd zmienił przepisy dotyczące powrotu do kraju. Musieliśmy mieć wynik testu nie dłuższy niż 48 od przylotu. Nie było problemu żeby zmienić termin. Na test podjechaliśmy autem do miejscowości oddalonej o 5km od hotelu. Test umówiony na konkretną godzinę, zrobiony bez wychodzenia z auta. Całość zajęła 15 minut. Problemem było to, że po przylocie do Polski dalej nie mieliśmy wyników testu z Malty. Musieliśmy zgłosić się na kwarantannę, która obowiązuje od dnia kolejnego. Jednak wyniki (negatywne) przyszły kilka godzin później, przesłaliśmy je do sanepidu i z kwarantanny byliśmy już zwolnieni. Trochę kombinacji, ale nie na tyle żeby mnie powstrzymać.

malta temperatury wiosna morze

Podsumowanie wyjazdu na Maltę

Podróż wymagała większej logistyki niż zazwyczaj oraz wiązała się z większym ryzykiem, którego byliśmy świadomi. Mimo to zaryzykowaliśmy i wyszedł nam bardzo fajny bezstresowy tygodniowy wyjazd na Maltę. Mam dość czekania na „powrót do normalności” i „lepsze czasy”, które to nie wiadomo kiedy nadejdą, dlatego już szukam kolejnej możliwości wyjazdu w najbliższych tygodniach.

Kosztorys (łącznie dla dwóch osób w Euro) 7 dni na Malcie w kwietniu:

Zawsze staram się widzieć plusy i podróżowanie w obecnych czasach. Zdecydowanie mniej ludzi, możliwość obejrzenia miejsc z innej perspektywy, nie wspominając już o cenach. Zamknięte restauracje nie przeszkadzały. Jeśli Twoim celem jest odpocząć w ciepłym miejscu nad Morzem Śródziemnym i jednocześnie dać się napatrzeć oczom na piękne widoki to jak najbardziej polecamy Maltę! Zwiedzanie Malty na rowerach to zdecydowanie najlepszy sposób na poznanie tej wyspy!

wyjazd na Maltę Ryanair Kraków Balice lot

Więcej informacji o Malcie znajdziecie na VisitMalta Maltańska Organizacja Turystyczna. Zobaczcie też naszą zimową wycieczkę na Maltę.