3 lat i 239 dni temu
Jednodniowy post. Czy warto pościć?
Właśnie mija 20h od kiedy zjadłem ostatni posiłek, a przede mną jeszcze cała noc. Postanowiłem zrobić sobie jednodniowy post. Tym samym dziś do mojego brzucha trafiło:
- okrągłe 0 kalorii z pożywienia
- 3l wody
- zielona herbata
Czy posty są potrzebne?
Wbrew pozorom jednodniowy post ma wiele zalet. Sam coraz częściej zalecam podopiecznym podobne akcje. Wady i zalety głodówki. Co takiego daje nam chwilowa głodówka?
- Przede wszystkim “odpoczynek” dla układu trawiennego. Nawet przy odpowiednim odżywianiu i dostarczaniu sporych ilości błonnika, nasz żołądek i jelita sporo do roboty, bo cały czas otrzymują treść pokarmową. Już jeden dzień odpoczynku pozwala poczuć się dużo lżej. Organizm korzysta z chwili i trawi resztki, które zalegają nam w przewodach.
- Post podnosi wrażliwość na insulinę. Większość produktów dziś zawiera cukier. Spożywając często produkty bogate w cukry, jesteśmy coraz to bardziej oporni na zbijanie właśnie poziomu cukru we krwi. Prowadzi to do nadwagi, insulinooporności a finalnie cukrzycy. Podczas głodówki trzustka, która produkuje insulinę, ma chwilę żeby odsapnąć. Przekłada się to na lepszą tolerancję węglowodanów.
- Krótka głodówka poprawia samoświadomość. Nie jedząc przez cały dzień uzmysławiamy sobie, że w sumie to kiedy ostatni raz sięgaliśmy po batonika w sklepie, to nie byliśmy tak faktycznie głodni tylko fajnie wyglądał albo był w promocji. Na koniec dnia siadamy i myślimy sobie, że jakaś część z tego co jemy to nasza fanaberia a nie realna potrzeba organizmu.
Żeby była jasność: nie zachęcam do głodzenia się i nie o tym jest tekst. Myślę, że warto raz na miesiąc lub kwartał takie doświadczenie na sobie przeprowadzić.
Jak się czuję na głodówce?
Kiedy to pisze jest późny wieczór a ja czuję się lepiej niż rano. Przez cały dzień głodówki nie brakowało mi energii do pracy, wieczorem zrobiłem nawet mocny trening biegowy i dałem radę.
Przez to że odpowiednio się nastawiłem w głowie, cały dzień praktycznie nie czułem głodu. Robiłem nawet lekkie tortury w postaci chodzenia w sklepie wzdłuż alejki ze słodyczami, sprawdzając czy się nie złamię. Głównym odczuciem na plus jest lekkość w bebechach. Nie pamiętam kiedy czułem się tak swobodnie, mimo że na co dzień odżywiam się przecież nie najgorzej. Czy warto pościć? Robię jednodniowy post
Czy warto robić głodówki?
Będę polecał głodówkę na jeden dzień, ale raz na miesiąc lub nawet rzadziej. Ktoś ma doświadczenia z głodówkami??Dajcie znać w komentarzu
Zachęcam cię do zapisania się do mojego newslettera. W prezencie mam dla Ciebie specjalnego e-booka z inspiracjami na lunchboxy. 7 lunchboxów na 7 dni.