trainmenow trener personalny gdańsk cezary dobrzelecki

4 lat i 119 dni temu

Podsumowanie roku 2019

Nigdy nie sądziłem, że będę wylewał swoje przemyślenia w na blogu, ale nadszedł czas i na to. Robię to głównie dla siebie, aby podsumować mijający rok. Moje podsumowanie roku zamieszczam dlatego, bo wiem, że kilka osób z chęcią to przeczyta, a może nawet kogoś to zainspiruje. Trzy osoby powiedziały mi w twarz że są moimi fanami, a to już fanklub. Jeżeli tekst będzie dla kogoś brzmiał jak przechwałki, będziemy musieli z tym żyć.

Praca trenera

W 2019 przeprowadziłem przeszło 2000 godzin zajęć. W wieku 26 lat stuknął mi 10. rok na rynku pracy.

zajęcia sportowe dla dzieci Gdańśk

Jeśli zebrać to wszystko do kupy i podzielić przez 365 wyjdzie że pracowałem ok. 10h każdego dnia. Dużo? Pewnie tak. Ludzie mnie czasem pytają czy nie za dużo i szybko, lub czy nie jestem zmęczony. Ja tego zupełnie nie czuje, gdyż moim zdaniem słowem klucz jest…

Life balance

W tym samym 2019 wraz z obozami byłem 48 dni poza domem, odwiedziłem 10 Krajów, 26 miast, doświadczyłem najpiękniejszych widoków w moim dotychczasowym życiu (Czarnogóra, Malta), wspiąłem się na wulkan, pobiegłem do Finlandii, prowadziłem Ferrari. To wszystko sprawiło, że nie miałem się kiedy zmęczyć, baterie były ciągle naładowane. Podobno, gdy robisz to co lubisz nie przepracujesz ani jednej godziny w swoim życiu. Podpisuję się obiema rękami i prawą stopą.

podsumowanie roku trenera personalnego motywacja

Motywacja

Kiedy twoja praca polega na motywowaniu innych, sam musisz mieć jej nieograniczone pokłady (motywacji). Doskonale wiem, że w tym roku przyczyniłem się do tego, że kilka dzieciaków uwierzyło, że niemożliwe staje się możliwe, kilku dorosłych z moją pomocą wcisnęło się w ślubny garnitur, podniosło się z kanapy lub zrobiło rzeczy o których im nie śniło.

Wiem, że dzięki mnie grupa ludzi ma w głowie kilka przyjemnych obrazków. Jestem pewien, że kilka dzieciaków, którzy są z definicji na marginesie czuła się zupełnie normalnie. Kilka razy miałem okazję wystąpić w TV, kilka razy również odmówiłem z uwagi na pracę. Wiem, że w wieku 26 lat zbudowałem spory autorytet wśród dzieci i cały czas buduje go wśród dużo bardziej doświadczonych ode mnie ludzi. Pracuję zarazem z 3 latkami jak i z mistrzem świata. To wszystko pozwala mi twierdzić, że robię dobrą robotę, przez to cały czas widzę cel i chce się dalej rozwijać.

zajęcia sportowe dla dzieci

Rozwój i ludzie

Kolejna kwestią jest obcowanie z odpowiednimi ludźmi. Mam to szczęście że pracuje z ludźmi, dzięki którym się ciągle rozwijam. Ciężko o lepszą szkołę empatii i cierpliwości niż praca z najmłodszymi. Ciężko o lepszą lekcję powiedzenia „każdy jest inny” niż praca 1 na 1 z dorosłymi. Stworzyłem grupę ludzi, gdzie po roku wspólnych zajęć jest jak w rodzinie. Poznałem ludzi, którzy mają na mnie bardzo duży wpływ.

Chciałem szczególnie podziękować Kasia Figuła, która zna odpowiedzi na pytania których jeszcze nie zadałem oraz Maciej Bielski, który jest po prostu bossem. Jeżeli każdą głową kręci jakaś szyja to moja ma 170 cm wzrostu, blond włosy i nazywa się Ania Kliber, brawo Ty.

bieg mikołajkowy społeczność sportowa z Gdańska

Cele

Wiem, że jeśli coś jest dobrze zaplanowane i będziemy mieć odpowiednio dużo chęci to musi się to udać. Dlatego też w tym roku mimo ogromu pracy bieżącej udało się uruchomić się stronę internetową oraz warsztaty dla młodzieży. To co jest moim marzeniem to wpłynięcie poprzez swój autorytet i wiedzę na jak największą ilość osób i kultywowaniu zdrowego stylu życia i kultu ciężkiej pracy wśród młodzieży i dorosłych.

Niebawem pierwszy duży sprawdzian, będę miał okazję prowadzić kilkugodzinne warsztaty dla 40 osobowej grupy, jeżeli się uda to wierzę że jest to dalsza ścieżka mojego rozwoju. Moim celem jest mówić “sprawdzam” kiedy ktoś mówi “nie da się”.

morsy w Bałtyku

Podsumowanie

Podsumowując śmiało mogę powiedzieć że mijający rok był jednym z lepszych w moim życiu, a już na pewno w tym dorosłym. Mając na uwadze, że kilka lat temu gdy łączyłem pracę trenera z inną wstawałem o 4 a nierzadko o 2 w nocy aby po 16h godzinach pracy paść na ryj i mieć dosyć wszystkiego, teraz jest komfortowo. Jestem wdzięczny za miejsce w którym się znajduję, chce więcej, jestem gotowy zarówno na chwile lepsze jak i gorsze. W tym roku też kilka takich było ale ani razu nie narzekałem ani nie powiedziałem że nie mam na coś czasu.

Mam nadzieję , że 2020 da radę i będzie co najmniej tak samo dobry jak 2019… Ale przecież to zależy tylko ode mnie? Mam nadzieję, że w 2020 roku się spotkamy podczas jednych z tych aktywności.

Jestem zadowolony z życia. Życzę Wam żebyście też byli, tak po prostu.

P.s. w nagrodę za 2019 skoczyłem do Oslo na najdroższa cole w życiu

planowanie przyszłości trenera personalnego